Tony Fretton ubiera się tak, aby łatwo rozpoznać w nim architekta w tłumie urzędników i dyplomatów. Na otwarciu brytyjskiej ambasady w Warszawie rzucały się w oczy jego buty. Były wyszukaną wersją ciężkiego obuwia fabrycznego robotnika. Ciemny garnitur z marynarką zapiętą na środkowy guzik – wyraz elastyczności projektanta, który potrafi sprostać wizjom swoich klientów. Pod marynarką bawełniana podkoszulka z długimi rękawami. Ich luźne zakończenia kołyszą się przy każdym geście, czasem odsłaniają masywny zegarek w prostokątnej, nierdzewnej kopercie. I jeszcze, na znak artyzmu, jedwabny szalik w pieprzowe wzory zarzucony na szyję. Tony Fretton jest twórcą budynków wysmakowanych plastycznie, wyestetyzowanych. Opisać je można jako odmianę nieortodoksyjnego postminimalizmu. Nieco przewidywalna indywidualność jego ubioru odpowiada twórczości – potrafi gustownie zmieszać obowiązujące trendy, czasami zaskakuje nieoczekiwaną projektową woltą.
Nowa siedziba ambasady brytyjskiej powstała w pobliżu parku Łazienkowskiego, w sąsiedztwie między innymi hiszpańskiej i holenderskiej, współtworząc w mikroskali dzielnicę dyplomatyczną. Początkowo planowano zlokalizować ją w zupełnie innym miejscu; w 2003 roku zorganizowano konkurs architektoniczny na jej siedzibę przy ulicy Bagatela. Jednak w następnych latach Brytyjczycy znacznie zaostrzyli przepisy dotyczące zabezpieczenia swoich obiektów przed zamachami terrorystycznymi. Warunków tych nie można było spełnić w ścisłym centrum miasta. Zwycięski projekt Tony’ego Frettona był podobny do tego, który ostatecznie został zrealizowany przy ulicy Kawalerii. Priorytet bezpieczeństwa, który zaważył na architekturze budynku może dostrzec nawet laik. Rząd ciężkich zapór drogowych – bolardów, które mają wytrzymać uderzenia aut ciężarowych, rozstawiono gęsto już wzdłuż krawężnika ulicy. Dalej jest wysoki płot z metalowych sztachet – trudno o większy kontrast z sąsiednim, malowniczo roślinnym ogrodzeniem ambasady Holandii. Dopiero 30 metrów za zaporą, która chronić ma przed wyładowaną bombami ciężarówką, znalazła się ściana budynku. Od strony ulicy jest ona podwójna. Zewnętrzny, szklany parawan sprawia, że wydaje się raczej tajna niż lekka. Druga warstwa to żelbetowy monolit przepruty rzędami rytmicznie rozstawionych otworów. Po wschodniej stronie obiektu taki sam żelbetowy mur z kolejną bramą odgradza parking ambasady. Interesanci sekcji wizowej wchodzą przez wąskie, starannie wydzielone przejście wzdłuż ogrodzenia, prowadzące daleko na zaplecze. Ten urzędowy nietakt architekt starał się złagodzić, ustawiając tu portyk, będący skromniejszą wersją kamiennego portyku wejścia głównego. Przeciwną, zachodnią stronę terenu zajmuje ogród przewidziany na letnie przyjęcia.
- 1
- 2
-
Uniwersalny urok klasyki z nowoczesnym twistem w centrum Woli
Elegancki apartament na warszawskiej Woli łączy elementy klasyki i loftowego sznytu w spójną, nowoczesną całość. Prestiżowa inwestycja Ochnik Development stała się punktem wyjścia dla architektów z pracowni Decoroom, którzy zaprojektowali mieszkanie pod kątem wynajmu krótkoterminowego. Wykorzystując walory zaakcentowane przez dewelopera, postawili oni na wysoką jakość, funkcjonalność oraz uniwersalny charakter wnętrz. więcej
-
WAWA DESIGN FESTIWAL atakuje stolicę! Pokazy mody, wzornictwo, wykłady i warsztaty dla projektantów
To już druga edycja WAWA DESIGN FESTIWAL. W tym roku czeka nas spora dawka świeżego designu a wraz z nią wykłady, warsztaty dla projektantów, pokazy mody i wiele innych atrakcji. A wszystko to w warszawskim SOHO Factory. Zaczynamy już 5 września! więcej
-
Szlakiem warszawskich neonów z PRL-u. Premierowy pokaz filmu „NEON” w Królikarni na Mokotowie
„NEON” to film dokumentalny Erica Bednarskiego poświęcony warszawskim neonom z PRL-u. Pokaz filmu odbędzie się już w najbliższy czwartek, 21 sierpnia w Królikarni na Mokotowie. Wydarzenie towarzyszy wystawie „Zapal się!” która powstała w ramach projektu „Synchronizacja”, organizowanego przez Fundację Bęc Zmiana. Tematem przewodnim inicjatywy jest przestrzeń publiczna i przyszłe losy Królikarni więcej
-
Warszawska pracownia architektoniczna 2pm wygrała konkurs na polski pawilon na Expo 2015 w Mediolanie. Bohaterem tej bryły zostało polskie jabłko
Expo to cykliczna wystawa poświęcona architekturze współczesnej, a dokładniej pawilonom, które odzwierciedlają dorobek kulturalny różnych narodów. Pracownie architektoniczne z całego świata projektują bryły, które mają za zadanie zobrazować kulturę oraz rozwój naukowy i techniczny kraju. Wygrana w tym konkursie architektonicznym to prestiż, który będzie trwał latami. Kolejna wystawa Expo odbędzie się w 2015 roku w Mediolanie. Polskę reprezentować będzie obiekt, którego koncepcja oparta została na... polskim jabłku więcej
- WNĘTRZA: Uniwersalny urok klasyki z nowoczesnym twistem w centrum Woli
- LIFESTYLE: WAWA DESIGN FESTIWAL atakuje stolicę! Pokazy mody, wzornictwo, wykłady i warsztaty dla projektantów
- LIFESTYLE: Szlakiem warszawskich neonów z PRL-u. Premierowy pokaz filmu „NEON” w Królikarni na Mokotowie
- ARCHITEKTURA: Warszawska pracownia architektoniczna 2pm wygrała konkurs na polski pawilon na Expo 2015 w Mediolanie. Bohaterem tej bryły zostało polskie jabłko
- WNĘTRZA: Aranżacja nowej siedziby biura w Warszawie dla Grupy Saint-Gobain – architektura wnętrz, która przyspiesza podejmowanie decyzji
