Kompleks jest na tyle nowy, że korzystając z dostępnej nam wiedzy, wizytę w nim za dziesięć-piętnaście lat można sobie jedynie wyobrazić. Wówczas przeciekający szklany dach zostanie pokryty błękitną blachodachówką. Kinowy multipleks z powodu nastroju, jaki nadano wnętrzom zostanie opanowany przez miłośników kina typu adult entertainment. Zdekapitalizowany food court zamieni się w obóz szukających taniej strawy czeczeńskich uchodźców przybywających na sąsiedni Dworzec Centralny. Powierzchnie biurowe zostaną zamienione na mieszkalne i vice versa, zgodnie z logiką rozedrganego rynku. Kupcy wyrzuceni spod Pałacu Kultury rozstawią swoje stoiska w notorycznie pustych wielkich garażach podziemnych. Restauracja reklamowana wielką gitarą stanie się modnym klubem emeryta – Hard Life Cafe.