
Grzegorz Piątek: Jak Pan, którego działalność dokładnie pokryła się z PRL-em, patrzy na powojenną architekturę?
Henryk Buszko: Architektura PRL-u jest przeciętnie szara, słaba, ale na tle tej słabizny występują znakomite rozwiązania. Po upadku socrealizmu powstał szereg budynków wybitnych na skalę światową. W Katowicach chociażby Spodek, wspaniałe planetarium czy dworzec kolejowy, skandalicznie teraz zapuszczony. Do tego grona zaliczyłbym szereg obiektów w Warszawie, takich jak hala projektu Zabłockiego na AWF, dworzec Śródmieście czy inne warszawskie dworce. Powstało dużo złej architektury sakralnej, ale wśród niej są perełki, które należą do czołówki światowej, jak kościół Stanisława Niemczyka w Tychach. Nie można też zapominać o urbanistyce. Przyjeżdżali ludzie z zagranicy i pytali czemu tak narzekamy na siebie.
A jednak architektura PRL-u nie ma dobrej prasy. To nie tylko kwestia niechęci do stylu i do ustroju, ale i zmiany oczekiwań, potrzeb. Od Wawelu nikt nie wymaga, by był funkcjonalny czy przyjazny, ale może ludzie mają prawo, by budynki, które służą im na co dzień spełniały ich potrzeby?
Na całym świecie ludzie mądrzy wiedzą, że wszystko wymaga opieki, konserwacji i adaptacji. Szyszko-Bohusz, który był moim profesorem, wprowadził na Wawelu ogrzewanie. Potępili go wszyscy doktryniarze, a on tłumaczył, że w dawnych czasach zamek był ogrzewany w sposób już niedopuszczalny, a utrzymanie stałej temperatury jest konieczne. Są budynki, które w miarę upływu czasu nie tracą swojego godnego oblicza, i są takie, które parszywieją. Architektura albo się patynuje, albo się starzeje. Ta spatynowana może być nawet uszkodzona, ale jej piękno nadal widać, natomiast ta, która się starzeje była od początku marna. Po PRL pozostała pewna liczba budynków spatynowanych. Jest też dużo obiektów po prostu marnych.
Ale jest wiele budynków ważnych, charakterystycznych, tyle że podle zbudowanych.
Po przełamaniu socrealizmu zaczęto projektować jak najprościej, co zresztą pasowało nędznemu polskiemu wykonawstwu. Straciło ono absolutnie wszystkie swoje przedwojenne walory. Była świetna kadra inżynierów, techników, rzemieślników, których umiejętności w socrealizmie wykorzystywano w sposób wypaczony. Zrywając z socrealizmem, zerwano i z tą świetną tradycją. Najtragiczniejszy moment to próba interpretacji prefabrykacji i typizacji przez prymitywnych inżynierów. Doktryna budowlanych, że dźwig dyktuje urbanistykę, jest tragedią polskich osiedli. To nieprawda! A do tego te bezsensowne normy, normatywy, przepisy. Myśmy starali się projektować inaczej: mieszkania sprzężone, możliwe do łączenia i przekształcania, uzyskiwać oszczędności dzięki sensownym rozwiązaniom. Bloki na rzucie gwiazdy zrobiliśmy nie dla zabawy, ale żeby mieć osiem narożników, a nie cztery, głębokie trakty i jeden trzon komunikacyjny, a jednocześnie dobrze nasłonecznione, przewietrzane mieszkania. Nigdy nie robiliśmy wielkiej płyty. Prefabrykacja jest nieodzowna, ale nie wolno typizować całych ustrojów, tylko elementy. Stąd obelżywa nazwa „blokowiska”, która wyrządziła więcej szkody niż pożytku.
Bo pod to podciągane są wszystkie osiedla...
Niestety, prymitywna kadra kierujących budownictwem doprowadziła do całkowitej uniformizacji w tym najgorszym wydaniu. I tu sprawdza się zasada, że architektura jest najdokładniejszym i najtrwalszym zapisem historii człowieka. Odzwierciedla stan gospodarki, prawa, kultury. A kultura to nie jest to, że ktoś chodzi do teatru, że pisze czy maluje. To całokształt aktywności człowieka, sposób bycia, stosunek człowieka do człowieka. To, co się stało po 1945 roku to było załamanie kulturowe społeczeństwa. To był okropny moment startu, po pięcioletniej, straszliwej okupacji niemieckiej, kiedy nastąpiło całkowite rozluźnienie i zanik szacunku dla drugiej osoby, dla własności, dla etyki. Potem przyszedł komunizm, pod hasłami nienawiści i walki.

-
Jeśli jeszcze nie wiesz gdzie wyjechać na wakacyjny odpoczynek, podpowiadamy: jedź do Białegostoku. Fundacja Uniwersytetu w Białymstoku przygotowała trzy trasy wycieczkowe, które oprowadzą Cię po najstarszych i najpiękniejszych zabytkach polskiego modernizmu. TRASA1 - GALERIA więcej
-
W dniach 18-20 września 2014 roku w Gdyni odbędzie się międzynarodowa konferencja naukowa pt. „Modernizm w Europie - Modernizm w Gdyni. Architektura XX wieku i jej waloryzacja". Zaproszeni naukowcy zagraniczni i specjaliści z Polski wygłoszą referaty o współczesnej architekturze więcej
-
We współczesnej architekturze Warszawy nadchodzą zmiany! Firma Immobel rozpoczyna przebudowę i rozbudowę budynku dawnego Centralnego Domu Towarowego, ikony modernizmu. Prace rozpoczną się jesienią 2014 roku, a ich zakończenie przewidziane jest na I kwartał 2017 roku więcej
- Nowy urbanizm

- ARCHITEKTURA: Co zobaczyć w Białymstoku? Modernizm na trasach wycieczek Fundacji Universitas Bialostocensis
- ARCHITEKTURA: Konferencja: Modernizm w Europie - Modernizm w Gdyni. Architektura XX wieku i jej waloryzacja
- ARCHITEKTURA: Rozbudowa Centralnego Domu Towarowego. Nowoczesna architektura Warszawy
- ENCYKLOPEDIA ARCHITEKTURY: Nowy urbanizm
- DESIGN: Co zobaczyć w Austrii? „Wiedeń 1900” – modernizm na wystawie Muzeum Sztuki Użytkowej w Austrii