archirama.pl

Hotel przy sanatorium w Nałęczowie

Budynek jest przykładem jak projektować na miarę małego miasteczka, a jednak w zgodzie ze światowymi standardami

Hotel przy sanatorium w Nałęczowie

Hotel przy sanatorium w Nałęczowie. Projekt: Bolesław Stelmach

Fot: Marcin Czechowicz

Przyjął się stereotyp, że architekci na siłę uszczęśliwiają ludzi awangardą, a sami żyją w secesyjnych kamienicach albo uciekają do wiejskich siedlisk. Bolesław Stelmach zamieszkał wprawdzie w starej drewnianej willi w Nałęczowie, ale jest ona położona dwie posesje od zaprojektowanego przez niego hotelu – autor widzi go z okna jadalni. Trudno więc podejrzewać, by chciał mieszkańców Nałęczowa, a co za tym idzie i siebie, unieszczęśliwiać tym budynkiem. A jednak pojawieniu się hotelu, a wcześniej pawilonu hydroterapii tego samego autora, towarzyszyło niezadowolenie. Wśród lokalnej społeczności hotel dorobił się wielu epitetów – mauzoleum, trumna, czarna skrzynka. Czy rzeczywiście jest on obcym ciałem w przestrzeni miasta?

Niewielka wioska Bochotnica na zachodnich krańcach Lubelszczyzny, dzięki odkryciu wód leczniczych i sąsiedztwu linii kolejowej, przekształcona została w XIX wieku w uzdrowiskowe miasteczko Nałęczów, zabudowane drewnianymi willami, z parkiem zdrojowym w centrum. Na przełomie wieków ściągała tam elita zaboru rosyjskiego, między innymi Bolesław Prus i Stefan Żeromski, a kilka realizacji pozostawił po sobie Jan Koszczyc Witkiewicz. Po II wojnie światowej znacjonalizowane uzdrowisko rozbudowywano, jednak bez większych katastrof estetycznych. Powstało kilka wielkich domów wczasowych i sanatoryjnych, ale większość z nich została zlokalizowana poza parkiem i ścisłym centrum, które stanowią o wizerunku miasteczka. W ostatnich kilkunastu latach nastąpiła tam, jak w całej Polsce, eksplozja koloru i reklamy. Z drugiej strony chęć przyciągania kuracjuszy o nieco wyższych wymaganiach sprawia, że nie tylko remontowane są zaniedbane dotąd zabytki, ale w mniej lub bardziej naiwny sposób poszukuje się lokalnego stylu. Dopiero jednak budynki Bolesława Stelmacha wskazują jak projektować na miarę małego miasteczka, a jednak w zgodzie ze światowymi standardami. Tego wszak oczekuje współczesny kuracjusz – chce poczuć, że kosztuje czegoś oryginalnego, o odpowiednio wysokim standardzie. Takie oczekiwania miały też władze sprywatyzowanego Uzdrowiska Nałęczów SA, w których zasiadają przedstawiciele francuskich akcjonariuszy doświadczeni w budowie i zarządzaniu sanatoriami, mający za sobą współpracę z architektami miary Jeana Nouvela.

Nowy obiekt powstał w sąsiedztwie dużego sanatorium Fortunat pochodzącego z lat sześćdziesiątych. Hotel zdecydowano się wybudować, by stworzyć więcej miejsc noclegowych, a tym samym zapewnić wydajniejsze wykorzystanie znajdujących się w starym budynku pomieszczeń zabiegowych i zaplecza gastronomicznego.

Dwie trzykondygnacyjne bryły o dwuspadowych dachach stanęły szczytem do ulicy, na łagodnym, południowym stoku. Spięte są szklanym łącznikiem – z wejściem, klatką schodową i windą. Obiekt mieści 35 pokoi o trzech wielkościach i układach – największe dwupoziomowe apartamenty znajdują się na ostatnim piętrze. Dach i elewacje opasane są „wręgą” z drewna klejonego, których rytm decyduje o wyrazie estetycznym budynku.

Wertykalne podziały to motyw typowy dla projektów Stelmacha. On sam tłumaczy ich obecność wieloletnią fascynacją i gmachem NBP w Lublinie (Marian Lalewicz, 1934-1935), którego elewacje pocięte są smukłymi lizenami. W przypadku nałęczowskiego hotelu podziały takie mają uzasadnienie nie tylko w guście architekta. Prosta i znacznie przeszklona bryła zyskuje dzięki nim bogatą tektonikę i ciężar, które pozwalają budynkowi lepiej osiąść w krajobrazie. Za pionowymi elementami znalazły się lekkie, stalowe balkony oraz duże okna. Drugi plan elewacji pozostaje więc transparentny, jednak dzięki temu że od strony ulicy drewniane elementy widać w skrócie, goście hotelu są osłonięci przed wzrokiem przechodniów, a bryła wydaje się zwarta i nieprzejrzysta.

Użycie ciemnego drewna i tradycyjnej geometrii dachu to ukłon w stronę tradycji budowania w tamtych stronach. Nietrudno jednak doszukać się podobieństw z architekturą szwajcarską lat dziewięćdziesiątych. Tamtejsi minimaliści chętnie sięgali do wzorców ubogiego alpejskiego budownictwa wernakularnego, stodół i drewnianych chalets. W przypadku Nałęczowa pójście tym tropem jest uprawnione, bowiem we wschodniej Polsce, podobnie jak w Alpach, jeszcze niedawno powszechnie budowano z drewna. Z powodu wysokich kosztów konstrukcja hotelu nie została wprawdzie wykonana – jak pierwotnie planowano – z drewna klejonego, lecz wylana z żelbetu, a następnie otulona drewnianą powłoką. Jego architektura jest więc, w porównaniu z najlepszymi przykładami szwajcarskiego „drewnianego high-techu”, obciążona niespójnością i nieszczerością. Jeśli jednak – tak jak krytycy projektu hotelu – za podstawową jego wartość przyjmiemy związek z kontekstem, to jest to właśnie najmocniejsza strona realizacji. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że stanowi ona lepszy wzorzec do naśladowania niż miejscowe zabytki – czy to drewniane, pseudozakopiańskie fantazje Koszczyca Witkiewicza, czy świecące jasnymi tynkami eklektyczne budowle z okresu pierwszej świetności uzdrowiska.

Budynek sanatoryjny przy sanatorium Fortunat
Nałęczów, ul. Kościuszki 8
Autorzy: Biuro Architektoniczne sp. z o.o.,architekt Bolesław Stelmach
Współpraca autorska: architekt Marek Zarzeczny, technik architektury Zbigniew Wypych, inżynier Paweł Szuryga
Konstrukcja: Strabag Polska sp. z o.o.
Generalny wykonawca: Biuro Konstrukcyjne Wójtowicz
Inwestort: Zakład Leczniczy Uzdrowisko Nałęczów SA
Powierzchnia terenu: 5030 m2
Powierzchnia zabudowy: 586 m2
Powierzchnia całkowita: 2824 m2
Powierzchnia użytkowa apartamentów: 1259 m2
Liczba apartamentów: 35
Powierzchnia apartamentu: 33-77 m2
Kubatura: 7121 m3
Projekt: 2004
Realizacja: 2005
Nie podano kosztu inwestycji

Źródło: "Architektura-murator"12/2007
Autor: Grzegorz Piątek
Zdjęcia: Marcin Czechowicz
Data publikacji: 16.06.2011 09:46

Dział Architektura wprowadzi Cię w wyjątkowy świat budynków oraz rozwiązań architektonicznych. Architektura w Polsce i na świecie. Dowiesz się, jakie inwestycje architektoniczne planowane są w rodzimych miastach. Dział Architektura przybliży Ci obrazy poszczególnych miast kraju oraz świata. To tu znajdują się aktualności związane z lokalizacją obiektów sportowych oraz ich konstrukcją. Specjaliści z działu Architektura zwrócą uwagę na niecodzienne budowle, bryły architektoniczne oraz funkcjonalne rozwiązania. Możesz znaleźć tu również ekskluzywne budowle: architektura, która na pewno zwróci Twoją uwagę. W dziale Architektura znajdziesz znajdziesz informacje na temat architektów, biur projektowych, najnowszych realizacji, a także ajniki aranżacji ogrodu, aby przykuwał uwagę przybywających gości. Możesz liczyć także na przegląd zabytków, które być może wskażą Ci kierunek wakacyjnych eskapad. Zajrzyj do działu Architektura, a na pewno nie pożałujesz!