Architektura
ARCHITEKTURA

O Nowej Hucie to piosenka – Nowa Huta jako miasto idealne

  • Komentarze

Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego

Plan ogólny miasta Nowa Huta, widok od południa, makieta, 1951, ze zbiorów Bolesława Skrzybalskiego

Fot: fot. Miastoprojekt – Kraków – Wojciech Łoziński
  • Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego
  • Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego
  • Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego
  • Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego
  • Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego
  • Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego
  • Nowa Huta – architektura i twórcy miasta idealnego

Nowa Huta, miasto w mieście, to najdoskonalsze i największe dzieło polskiego socrealizmu. Stanowi pełną realizację ideałów budownictwa socrealistycznego, począwszy od klamek, posadzek, aż po architekturę budynków, układ ulic i placów. Niestety ze względu na czas powstania krakowska Nowa Huta została pospiesznie wyrzucona na śmietnik historii. Czy wartość sztuki zwycięży nad politycznym odium?

Nową Hutę, ze względów politycznych, w całości i pospiesznie wyrzucono na śmietnik historii. Do jednego worka wrzucono wszystko: ideologię tamtych czasów, kombinat metalurgiczny, pracę projektantów i jej efekty. Wystarczyłoby jednak spojrzeć na to miasto innymi oczami, bez ideologicznych uprzedzeń i wyobrazić sobie na przykład, że ta oto przestrzeń powstała w mitycznych latach trzydziestych XX wieku. Dzięki temu oddzielilibyśmy ideologię od formy przestrzeni i obiektywnie moglibyśmy ocenić jej walory kompozycyjne, funkcjonalne i społeczne.

Okazuje się, że tworząc takie wyobrażenie, nie jesteśmy daleko od prawdy...

Projekt powstawał od maja 1949 roku siłami tylko i wyłącznie polskich urbanistów. Jego autorami są: Tadeusz Ptaszycki (zwycięzca konkursu na generalną koncepcję  Nowej Huty) i Bolesław Skrzybalski, później dołączają Stanisław Juchnowicz, Tadeusz Rembiesa i inni. Od samego początku w nowo organizującej się pracowni są również Adam Fołtyn i Zbigniew Sieradzki. To w przeważającej mierze projektanci wykształceni w Warszawie, jeszcze przed wojną (jak Tadeusz Ptaszycki), albo zaraz po niej, w latach 1945-1949. Ich nauczycielami byli Tadeusz Tołwiński, Bohdan Pniewski, Juliusz Żórawski – architekci o olbrzymim dorobku twórczym i naukowym. Projektantom Nowej Huty nieobce były więc dzieje urbanistyki francuskiej, koncepcja warszawskiej Osi Stanisławowskiej, bliskie sercu musiały być przedwojenne projekty zabudowy Żoliborza i Bielan.

dalekie od monotonni

Trójkąt miasta Nowej Huty zostaje wpisany w istniejące trakty komunikacyjne, a oś główna całego założenia, Aleja Róż, skierowana jest na daleki widok ponad skarpą starorzecza wiślanego. Gwiaździsty układ przywodzi na myśl rozplanowany promieniście warszawski Żoliborz. Wbrew stereotypowi monotonnej socrealistycznej architektury całość nie stanowi kompozycji idealnej i totalnie symetrycznej. Plan miasta jest ilustracją greckiego terminu symmetria, czyli zasady odpowiedniości. Zamiast monotonnego i bezmyślnego lustrzanego odbicia względem osi Alei Róż, zachowane jest ogólne podobieństwo i symetria przy jednoczesnej różnicy w szczegółach, takich jak rozplanowanie mniejszych placów oraz układ i architektura poszczególnych budynków. Wprowadzono również anglosaską zasadę tak zwanej jednostki sąsiedzkiej – wyodrębnionego kompozycyjnie fragmentu miasta, pod wieloma względami samowystarczalnego – ze żłobkami, przedszkolami, szkołami, sklepami, punktami usługowymi i rzemieślniczymi.

Wydawać by się mogło, że twórcy lat pięćdziesiątych mieli większy komfort pracy niż dzisiejsi projektanci, nie podlegali naciskom inwestora, krótkich terminów i pieniądza. Nic bardziej błędnego. Twórcy Nowej Huty potrafili poradzić sobie z presją jednoczesnego projektowania i budowania pewnych fragmentów miasta, a nawet budowania pierwszych osiedli bez  zaakceptowanego jeszcze ostatecznego planu generalnego – bez uszczerbku dla ostatecznych walorów urbanistycznych.

  • 1
  • 2
przeczytaj rowniez
Źródło: "Architektura-murator"05/2006
Autor: Andrzej Mikulski
Zdjęcia: ze zbiorów rodziny Sigmundów, Miastoprojekt – Kraków, ze zbiorów Arkadiusza Sitarskiego, fot. Miastoprojekt – Kraków – Wojciech Łoziński, Foto Service – Warszawa, ze zbiorów Arkadiusza Sitarskiego, Miastoprojekt – Kraków – Wojciech Łoziński, ze zbiorów Arkadiusza Sitarskiego
Data publikacji: 26.07.2011 18:48
do góry
uaktualnij licznik
Miesięcznik architektura
W numerze 04/2017:
  • Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
  • Aparthotel Lwowska 1 w Krakowie
  • Węzeł przesiadkowy w Solcu Kujawskim
  • Apartamenty LEA 251 w Krakowie
  • więcej
tagi
81.waw.pl apartament apartamentowiec aranżacja wnętrz aranżacje wnętrz architekci architekt architektura architektura Grecji architektura krajobrazu architektura polska architektura sakralna architektura Warszawy architektura wnętrz architektura wnętrza architektura Wrocławia architektura współczesna beton beton architektoniczny biuro biuro architektoniczne biurowiec BoConcept bryła centrum handlowe co zobaczyć Comitor dach dekoracje design dizajn dom dom jednorodzinny drapacz chmur drewno ekologia Euro 2012 film gotyk historia architektury hotel ikea ikona architektury komiks konkurs konkurs architektoniczny kościół Kraków kuchnia lampa loft Londyn małe mieszkanie MAŁY DOM meble Mies van der Rohe minimalizm moda modernizacja modernizm muzeum Muzeum Sztuki Nowoczesnej Newmor Nizio Design International nowoczesna architektura nowoczesne wnętrza nowoczesne wnętrze nowoczesny dom NOWY PROJEKT ZAHA HADID ogród okno ornament pawilon polski design pracownia architektoniczna projekt projekty projekty zahy hadid przestrzeń miejska przestrzeń publiczna recykling rewitalizacja sarp Serwis o architekturze stararchitekt starożytna Grecja Studio Forma 96 STYL NOWOCZESNY styl skandynawski sztuka sztuka współczesna świątynia Tremend trendy urbanistyka wakacje 2013 Warszawa wieżowce Wieżowce Warszawa wieżowiec wnętrza Wrocław współczesna architektura współczesny design wystawa wzornictwo Zaha Hadid ZAHA HADID projekty zrównoważony rozwój życie w architekturze
Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.