W pogoni za najbardziej atrakcyjną ofertą stolarki okiennej, która my producenci możemy przedstawić naszym odbiorcą, odkrywamy niezmierzone pokłady inwencji, która możemy wykorzystać dla sprzedaży najlepszych okien. Obecnie na topie są okna energooszczędne, a nawet co bardziej marketingowo chwytliwe okna pasywne. Nikt nie wie co to dokładnie znaczy, ale wylansowany przez niemiecki instytut termin jest nośny, akceptowany i wręcz pożądany. To że kryteria są nie do końca czytelne i jednoznaczne, a instytut nie posiada potwierdzenia swoich kompetencji w postaci notyfikacji, nie jest już ważne.
Oczywiście własności cieplne stolarki okiennej odgrywają ważna rolę, ale okno ma również spełniać inne niemniej ważne funkcje, o których tak łatwo wielu z nas zapomina. Rozwiązania techniczne, są zazwyczaj kompromisem pomiędzy poszczególnymi szczegółami konstrukcyjnymi i ich wpływem na własności kompleksowe. Ujmując rzecz najprościej, można okna zrobić z samego styropianu czy innego aerogelu, ale czy ta konstrukcja przetrwa jesienne szarugi i zimowe zamiecie ? Oczywiście że nie.
Firma „Tomasz Wiktorczyk" kontynuując wieloletnie tradycje warsztatu stolarskiego, gdzie rzetelna robota i solidne wykonanie, miały priorytet przed odpustowym efekciarstwem, swoje autorskie rozwiązania od wielu lat sprawdza w laboratoriach badawczych, które posiadają rzetelną wiedzę, oraz kompetencje potwierdzone przez akredytację czy notyfikację. Badaniu poddajemy nie tylko jedną wybraną właściwość, ale wszystkie własności, które stanowią o niepowtarzalnej wartości naszych okien. Zapomniane przez wielu producentów badania nośności skrzydeł okien drewnianych, są przecież idealnym miernikiem przydatności materiałów izolacji termicznej do zastosowań praktycznych w konstruowanych oknach i drzwiach zewnętrznych.
Owocem wieloletnich prac konstruktorskich stały się w naszej firmie okna własnego systemu TW105, dla których przeprowadziliśmy badania wstępne typu ( ITT) zgodnie z norma PN-EN 14351-1+A1 „ Okna i drzwi zewnętrzne" i które z powodzeniem sprawdzają się w najbardziej ekstremalnych warunkach użytkowania.
Założyciel firmy – Józef Wiktorczyk był angażowany w latach powojennych do prac mających na celu ocalenie i konserwację min stolarki meblowej i okiennej w pałacu w Pszczynie. Kolejne pokolenie- syn Tomasz Wiktorczyk, doskonale odnajduje się w produkcji stolarki okiennej i drzwiowej do obiektów zabytkowych. Zdarzało się niejednokrotnie, że wykonywał stolarkę z ocalałych zdjęć archiwalnych, czy też z pozostałych jej fragmentów. Dokonał miedzy innymi odtworzenia okien we wspomnianym pałacu pszczyńskim. Dostarczał również okna i drzwi do kompleksu pałacowego w drezdeńskim Zwingerze, do zamku w Uniejowie, pałacu Młodziejowskiego oraz w wielu zabytkowych kamienicach na starówce w Dreźnie, Krakowie, Warszawie i innych. Tradycja i nowoczesność to dwa filary naszej działalności.
Więcej informacji na stronie www.wiktorczyk.pl