Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, futurystyczny budynek Galerii Warmińskiej, zaprojektowany w pracowni architektonicznej tragicznie zmarłego Stefana Kuryłowicza, jednak powstanie. Jak przypomina gazeta, inwestorzy już od kilku lat próbowali uzyskać niezbędne pozwolenia na budowę. Jednak miasto niespecjalnie spieszyło się z daniem inwestycji zielonego światła. Teraz olsztyński ratusz przekonuje jednak, że będzie zgoda na galerię. Wkrótce ma zostać zatwierdzony plan zagospodarowania przestrzennego.
>>Wieżowiec Cosmopolitan. Sprawdź, co zobaczą mieszkańcy 44 piętra?
I dobrze, bo wydaje się, że dzięki realizacji projektu Galerii Warmińskiej, Olsztyn zyska prawdziwą perełkę architektoniczną. W końcu projekt powstał w renomowanej pracowni Kuryłowicz & Associates. Galeria odznacza się nie tylko walorami handlowymi i użytkowymi, ale przede wszystkim architektonicznymi. To projekt wyjątkowo niebanalny i ciekawy.
Konstrukcja daje poczucie naprawdę dużej przestrzeni. Architekci zadbali o sporą ilość naturalnego światła, przedostającego się do wnętrza budynku. Wszystko za sprawą bryły głównego wejścia do galerii. Przypomina ona fakturą żyłki liścia i obudowana jest dużą ilością szkła. Dzięki temu od razu przykuwa oko niebanalnym charakterem, ale również potęguje efekt świetlistości wewnątrz budynku.
Architekci zadbali również, aby galeria dobrze komponowała się z otoczeniem i lokalną architekturą. Stąd betonowe prefabrykaty nawiązujące do charakterystycznej dla Warmii zabudowy. Ściany będą pełne naturalnej zieleni, wtapiającej budynek w okoliczne sady. Po prostu, aż chce się iść na zakupy.