Port lotniczy w Świdniku to obecnie wizytówka regionu, dlatego autorzy projektu architekci Grzegorz Stiasny i Jakub Wacławek z pracowni ARE Stiasny/Wacławek, chcieli podkreślić dynamikę i otwartość Lublina na przybywających gości. Nowoczesna forma budynku ma zapowiadać pozytywną energię płynącą z miasta i przyjazne nastawienia mieszkańców. Projekt terminalu był najważniejszą, architektoniczna częścią założenia lotniska dla Lubelszczyzny. Architekci zaproponowali formę lekkiej, jednoprzestrzennej hali z przekryciem kojarzącym się z latawcem unoszonym przez wiatr. Obiekt podzielony jest na trzy skrzydła. Pierwsze obsługuje strefę odlotów i usytuowane jest na wprost płyty postojowej samolotów. Drugie zaś znajduje się w strefie przylotów. W ostatnim natomiast zlokalizowana stacja kolejki otoczona pomieszczeniami komercyjnymi. Centralną część bryły zajmuje publicznie dostępna hala główna. Architekci dążyli do uzyskania wrażenia, w którym dach hali usiłuje oderwać się od podłoża, a słupy mają za zadanie nie podtrzymać go tylko powstrzymać przed odlotem. Dzięki całkowicie przeszklonej fasadzie z zewnątrz widać całe wnętrze i odwrotnie. Architekci dążyli do tego by przestrzeń hali była przejrzysta dla podróżujących – widząc z jednej strony podjazd miejski z drugiej strony płytę postojową podróżni nie tracą orientacji w przestrzeni. Projekt bryły umożliwia też rozbudowę czy zmianę funkcji poszczególnych części obiektu w przyszłości.
Lokalizacja Świdnik, dlaczego?
Rozpatrywano równolegle dwie lokalizacje nowego portu lotniczego. Władze Lublina i Świdnika działały na rzecz przekształcenia istniejącego trawiastego lotniska, zaś władze województwa i kilku powiatów proponowały budowę nowego portu na północ od Lublina. Na korzyść drugiej opcji przemawiał całkowicie płaski, niezalesiony teren o najniższych klasach gruntów rolnych. W 2007 roku ze względu na łatwiejszy dostęp dla większej liczby podróżnych nowe władze województwa wybrały inwestycję w Świdniku. W międzyczasie teren ówczesnego lotniska został objęty programem Natura 2000. Musiał więc powstać od podstaw nowy port na północny wschód od istniejącego. Spowodowało to konieczność wycięcia ponad 100 hektarów lasów i przeniesienie cmentarza z czasów pierwszej wojny światowej. Jest jednak i dobra strona tej sytuacji – powstał nowy, lepiej usytuowany ze względu na kierunki wiatru pas startowy, a startujące z niego samoloty omijają większe osiedla. Położony na granicy Świdnika i gminy Wólka Lubelska Port Lotniczy Lublin to jedno z trzech polskich lotnisk, na które pasażerowie mogą dojechać pociągiem i jedyne gdzie przystanek kolejowy jest integralną częścią terminalu, a pomiędzy peronem i schodkami samolotu nie trzeba pokonać ani jednego stopnia.
Ciekawy architektonicznie i funkjonalny
Port Lotniczy Lublin był inwestycją skomplikowaną, wykraczającą poza zwyczajowy zakres opracowania projektowego. Ogromny obszar został poddany kompleksowej transformacji: zbudowano drogę dojazdową, torowisko podmiejskiej kolejki z końcową stacją, nowy pas startowy, podjazdy z parkingami i najważniejszą część z punktu widzenia pasażerów terminal lotniska. Obiekt miał nie tylko sprawnie obsługiwać pasażerów, ale również stać się wizytówka ważnego przedsięwzięcia, na które od lat czekali mieszkańcy regionu. Z zewnątrz terminal jest budynkiem, prostym ale nie pozbawionym wdzięku i lekkości. Hala terminalu umiejscowiona jest w centralnym punkcie założenia urbanistycznego, na styku płyty lotniska i dwóch obłych w swoich kształtach podjazdów dla podróżnych. Architekci z prostopadłościennej bryły wycieli fragmenty narożników, umieszczając w powstałych w ten sposób miejscach wejścia do budynku oraz przecięli ją w środku wpisując w wąska przestrzeń stację kolejki. Rozcięcie jest ortogonalne, a narożniki wklęsłe, a przez to subtelnie sugerujące wejścia do terminalu. Geometryczna miękkość narożników przełożyła się na jego ogólny wyraz estetyczny polegający na wyobleniu ścian zewnętrznych i przedłużeniu połaci dachowych. Całość obłożono przezroczystym szkłem i biała blaszaną okładziną. W efekcie powstał obiekt lekki i przyjazny kojarzący się z samolotową bielą oraz aerodynamicznymi krągłościami.
Na podstawie artykułu „Terminal Lublin” opublikowanego w Architekturze-murator nr 02/2013.