Znika cała charakterystyczna kultura materialna i specyficzny element pejzażu polskich miast. – Wiemy o kilkunastu kinach przez nas sfotografowanych, które na przestrzeni ostatnich dwóch lat przestały istnieć. Przykra jest świadomość, że film z małymi kinami w rolach głównych lada chwila zakończy plansza The End – piszą twórcy projektu Tu było kino. Strata bolesna tym bardziej, że – jak widać na fotografiach – wiele z tych obiektów ma dopracowaną do ostatniego detalu modernistyczną lub socrealistyczną architekturę. Są doskonałym świadectwem dwóch powojennych epok polskiego projektowania.
Na stworzony przez młodych grafików projekt składa się strona internetowa (www.tubylokino.pl), gdzie można obejrzeć ich zdjęcia, ale także zamieścić własne oraz album zawierający 75 najciekawszych fotografii. Towarzyszą im wspomnienia o kinach „z duszą” – opowieści znanych reżyserów, aktorów i artystów. Jak stwierdzają sami autorzy, książka ma charakter bardziej sentymentalny, niż historyczny czy architektoniczny, nie znajdziemy w niej więc nazwisk projektantów albo dat powstania budynków.
Historia architektury polskich kin wciąż czeka na napisanie. Na razie w wybranych kinach studyjnych w całej Polsce można oglądać podsumowującą projekt wystawę.