Większość architektonicznych koncepcji nigdy nie doczeka realizacji. Ustępują miejsca innym pomysłom, są redukowane ze względu na oszczędności, gust klienta i tysiąc innych przyczyn. To truizm, ale duża część współczesnej architektury jest czysto wirtualna. Czy te nierealistyczne, albo tylko pechowe koncepcje są gorsze od zrealizowanych? Może, jako odważniejsze i bardziej radykalne, są najlepszą częścią współczesnego projektowania?
Niezależnie od odpowiedzi architektura niezrealizowana jest coraz ważniejsza. W dziejach architektury zapisały się idee Louisa Boullée czy utopijne plany modernistów. Dziś wizualizacje mogą być łudząco realistyczne i bardzo efektowne, wzbudzają uwagę mediów i osób spoza branżowego światka.
Organizatorzy konkursu architektonicznego Unbuilt visions cenią doskonałość niezrealiowanych projektów. Zapraszają architektów i designerów, by sięgnęli do szuflad. Na ogłaszany corocznie konkurs nadsyłać można prace z dziedziny urbanistyki, architektury, wnętrz. Jury nagrodzi koncepcje wnoszące wkład do światowego dyskursu architektonicznego. Najlepsze projekty znajdą się w publikacji podsumowującej wyniki konkursu, na zwycięzców czekają też skromne (500 euro) nagrody pieniężne.
Termin zgłoszeń upływa 1 października, zaś termin składania prac konkursowych 15 października 2015.
Więcej informacji www.d3space.org/unbuiltvisions/
