Używane obecnie protezy są nieporównywalnie bardziej doskonałe, niż sztuczne ręce i nogi używane kilkadziesiąt lat temu. Mniejsza waga i lepsze dostosowanie do kształtu ciała ułatwiają życie osobom okaleczonym. Wciąż jednak większość używanych na świecie zastępczych kończyn jest daleka od ideału. Poza wagą, istotna jest też cena, a także wygląd protezy.
Drukarka 3D w medycynie
Projekt amerykańskiego designera Adama Roota może pomóc w ograniczeniu tych problemów. Exo-Prosthetic to obiekt lekki, wytrzymały i dostosowany do potrzeb indywidualnego użytkownika. Ażurowa „noga” drukowana jest z tytanowego pyłu, w rezultacie powstaje mocna, metalowa konstrukcja. Zanim przedmiot zostanie wyprodukowany w fizycznej postaci, mierzona jest kończyna – podpora. Skaner 3D umożliwia przygotowanie wirtualnego modelu, dokładnie odzwierciedlającego kształt ciała. W ten sposób stosunkowo tanio można produkować bardzo drogie dotąd protezy „na miarę”. Skala potrzeb jest duża; w samych tylko Stanach Zjednoczonych liczba osób o amputowanych kończynach sięga 2 milionów. Ale prawdziwym problemem jest dostęp do zaawansowanych technik medycznych w uboższych krajach, zwłaszcza tych trapionych wojnami. Tam możliwość wydrukowania protezy na miejscu może okazać się bardzo przydatna.