Cement portlandzki to tani, wszechstronny materiał budowlany powszechnie wykorzystywany we współczesnej architekturze, często stosowany rodzaj cementu.
Historia cementu portlandzkiego
Cement portlandzki po raz pierwszy otrzymał prawdopodobnie Joseph Aspdin. Angielski wynalazca w 1824 uzyskał patent na wyrób tego materiału budowlanego. Nazwa „portlandzki” pochodzi ponoć od koloru otrzymanego pyłu, choć obecnie cement portlandzki występuje w różnych odcieniach, od ciemnoszarego po biały (ta ostatnia odmiana pozbawiona jest związków żelaza). Wynalazca miał najwyraźniej marketingową żyłkę i nazwał nowy materiał tak, by kojarzył się ze skałami z wyspy Portland. W XIX-wiecznej Anglii skały te były uważane jednym z najlepszych i najdroższych materiałów budowlanych, nazwa pomagała w promocji nowego produktu.
Cement, używany do produkcji betonu, pozwolił na budowę imponujących brył z czasów rewolucji przemysłowej, mostów, wiaduktów i fabryk. Produkcje tego materiału uruchomiono najpierw w Wielkiej Brytanii, później Niemczech i Francji, do końca XIX wieku był już uzywany powszechnie.
Cement portlandzki - skład
Otrzymuje się go z połączenia zmielonego klinkieru cementowego z gipsem. Klinkier cementowy otrzymuje się przez wypalenie w temperaturze 1450 °C mieszaniny zmielonych surowców zawierających wapień i glinokrzemiany. W skład chemiczny klinkieru wchodzą: alit, krzemian trójwapniowy (50–65% masy klinkieru), belit, krzemian dwuwapniowy (ok. 20% masy klinkieru, brownmilleryt, związek tlenku wapnia, tlenku glinu i tlenku żelaza (III) (ok. 10% masy klinkieru), glinian trójwapniowy (ok. 10% masy klinkieru) oraz inne związki glinu, wapnia i magnezu.
Do klinkieru powstałego w wyniku powyższej mieszaniny dodaje się gips lub mieszankę gipsu i anhydrytu - regulatora czasu wiązania oraz do 5% innych składników (wapień, żużel, pył pucolanowy). Następną czynnością jest zmielenie całości w specjalnym młynie do cementu. Jako pył, cement portlandzki wymaga ostrożności. Jest żrący i może wywoływać oparzenia, a wdychanie drobnych cząstek może powodować groźne choroby płuc (łącznie z rakiem) - w przeszłości bardzo często spotykane u pracowników cementowni. Zwolennicy zrównoważonego rozwoju wskazują na ekologiczne koszty produkcji cementu, przede wszystkim dużą ilość energii zużywanej do produkcji, emisję gazów cieplarnianych, szkodliwych gazów i pyłów.
Artykuły w Archiramie
Klinika betonu>>
Włóknocement zmienia most we Wrocławiu>>
Konkurs architektoniczny Polski Cement w Architekturze>>