Rewitalizacja bryły budynku za pomocą muralu? Czemu nie!
Ogólnym zamierzeniem projektu rewitalizacji jest stworzenie atrakcyjnego miejsca do pracy, gdzie oprócz przestrzeni biurowych znajdzie się także strefa wypoczynku i rekreacji oraz klubokawiarnia. Projektu podjęło się Studio 1:1. Street-artowe wnętrza zainspirowały do stworzenia murali, które pojawić się miały na ścianach widocznych z okien budynku.
Bryła obiektu, który pokryty został sztuką uliczną artystów z Gdańskiej Szkoły Muralu, mieściła w początkach XX wieku fabrykę wyrobów tytoniowych. Ściany, które pokrył ten specyficzny street art znajdują się przy ulicy Królikarnia nr 5, 6 i 7.
Odnowiona siedziba LPP ma być nie tylko komfortowym miejscem pracy osób zatrudnionych w centrali firmy, ale także przestrzenią, która inspiruje. Murale, widoczne już z naszych okien, doskonale wpisują się z street-artową estetykę, która jest silnie obecna we wzornictwie młodzieżowych marek LPP – komentuje Magdalena Stefańska - Lotkowska, rzecznik prasowy firmy.
Pomysł, by oddać przestrzeń na budynkach artystom, narodził się w LPP, natomiast Studio 1:1 zasugerowało, by były to właśnie murale. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Gdańską Szkołą Muralu – efekt pracy studentów podoba się zarówno nam, jak i architektom odpowiedzialnym za projekt nowej siedziby LPP – dodaje.
Projekt muralów wykonała Małgorzata Popinigis. Nawiązują one do miejsca, w którym się znajdują. Jedno z dzieł przedstawia archiwalną siatkę mapy Gdańska połączoną z siatką obrysów ubrań podobnych do krawieckich wykrojów. Drugi projekt przypomina o fabrycznej przeszłości miejsca.
Praca wykonana została przez studentów Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku i jednocześnie adeptów Gdańskiej Szkoły Muralu. Malowanie wymagało od nich wiele wprawy i cierpliwości chociażby z uwagi na szczegołowość mapy. Twórcy odwzorowywali projekt o powierzchni 130 i 190 mkw - centymetr po centymetrze.
By precyzyjnie odwzorować mapę, która zawierała wiele, bardzo drobnych elementów, wydrukowaliśmy ją jak billboard. Pierwszym pomysłem było kalkowanie jej wydruku pomocą kalki kopiowej, jednak to rozwiązanie nie zdało egzaminu – kalki odpadały i odklejały się. Sięgnęliśmy więc po starą metodę frotażu – z pomocą rozpylaczy do kwiatów pokryliśmy wydrukowaną mapę pyłem grafitowym, który uprzednio musieliśmy rozdrobnić i rozcieńczyć za pomocą denaturatu. Po przyłożeniu tak przygotowanej mapy do ściany, odrysowywaliśmy szkic, na który jeszcze później nanosiliśmy szczegółowe linie. Dopiero po tym, nakładaliśmy podkład i farby. – opowiada o malowaniu muralów Jacek Zdybel z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, współprowadzący z Rafałem Roskowińskim Gdańską Szkołę Muralu.
Pracę wykonali: Kasia Marcinkowska, Magdalena Pela, Monika Reut, Aleksandra Lech, Wojtek Woźniak oraz studenci i absolwenci Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku: Klaudia Szalecka, Aneta Gruszczyk, Michalina Gniazdowska. Reprezentantem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie był natomiast Filip Sobierajski.
Prace Gdańskiej Szkoły Muralu można zobaczyć na: tu,
Można również polubić ich profil na Facebook'u
