Jaki rower wybrać? Może taki, który nigdy nie złapie gumy?
Przebita dętka nigdy nie będzie problemem, jeśli jedzie się na rowerze zaprojektowanym przez architekta z USA, Roda Arana. Jego rower po prostu nie ma dętek, zresztą opon także nie. Koło (gwiazdka? kwiatek?) ukształtowane zostało ze stalowej taśmy. Nowy typ koła podobno świetnie radzi sobie w trudnym terenie, ale na asfalcie może być trochę kłopotliwe...
Bauhaus, czyli modernizm kształtuje świadomość
Michael Ubbesen Jakobsen projektując swój baubike nie myślał raczej o poprawieniu właściwości jezdnych roweru, ale kanciasta rama na pewno przyciąga wzrok. Jak Wam się podoba taka zabawa bryłą?
Julien De Smedt projektując swój rower miejski też zrezygnował z typowych rur i profili, ale jego maszyna wydaje się dość praktycznym rowerem transportowym, typową maszyna dla mieszkańca miasta.
Zaha Hadid i jej rower
Choć Zaha Hadid projektuje buty, jachty i bryły wieżowców, rower nie jest jej dziełem. Projektantka roweru, Marina Gatelli, zadedykowała swój projekt gwieździe architektury. Wykonana z kewlaru i kompozytów maszyna ma być lekka, wytrzymała i szybka. I oczywiście przyciągać wzrok, jak bryły zaprojektowane przez Zahę.
Rower poziomy – bryła roweru może być lepsza
Wybierając jednoślad, niewiele osób decyduje się na rower poziomy, choć takie pojazdy mogą być wygodniejsze, szybsze i lepiej dostosowane do długich tras, niż klasyczne rozwiązania. Fińska projektantka Timo Sairi uważa, że problem leży w odstraszającym wyglądzie budowanych przez amatorów „poziomek”. Jej rower ma prostą, minimalistyczną bryłę, zgrabne linie. Jest lekki, a zamiast łańcucha ma wał Cardana, więc nie brudzi ubrań i jest praktycznie bezobsługowy.
Norman Foster buduje rowerowe autostrady
Oczywiście, projektowanie rowerów to tylko poboczne zajęcie. Architekci coraz częściej uwzględniają transport rowerowy w swoich wizjach rozwoju miasta. Szczególnie śmiałe, a przy tym mające szansę na realizację kreśli gwiazda współczesnej architektury brytyjskiej, sir Norman Foster. Stararchitekt, mimo wieku, który nawet w odniesieniu do brytyjskiego gentlemana trzeba uznać za dojrzały, podkreśla swoje zamiłowanie do rowerowego sportu. Przedstawia zaprojektowane przez biuro Foster & Partners trasy rowerowe jako remedium na problemy transportowe zatłoczonego Londynu. O projekcie sir Fostera pisaliśmy tu >>