Rozmowy o architekturze
ROZMOWY O ARCHITEKTURZE

Czy OVO to ikona architektury? Wywiad z Asafem Gottesmanem

  • Komentarze

Współczesna architektura Wrcławia: patio " pierwszego polskiego bloba", OVO Wrocław

Projekt patio OVO Wrocław, czy li pierwszego polskiego bloba

Fot: PR EXPERT materiały prasowe

Asaf Gottesman z pracowni architektonicznej Gottesman-Szmelcman Architecture, architekt koncepcyjny OVO Wrocław, specjalnie dla czytelników Archiramy

Archirama: Czy OVO Wrocław ma być ikoną architektury Wrocławia na ESK 2016?
Asaf Gottesman: - Wierzę, że Wrocław jest w połowie drogi ku odrodzeniu, a OVO – wraz z innymi godnymi uwagi projektami architektonicznymi i kulturalnymi – jest tego jednym z przejawów. Oczywiście byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby OVO stało się dla Wrocławia ikoną. To by znaczyło, że udało nam się odczytać i wpisać projekt w ducha, który przedefiniowuje miasto.

Budynek wyróżnia się bardzo charakterystyczną bryłą. Czy nie obawiał się Pan trudności z wpisaniem budynku w kontekst otoczenia?
- OVO poszerza urbanistyczny kontekst i pozwala lepiej zrozumieć relację pomiędzy budynkiem i układem ulic. Powstaje w historycznym centrum Wrocławia, a przy tym wciąż wpisuje się w tkankę miasta, staje się jego częścią. Można twierdzić, że ani gmach Poczty Głównej, ani Galeria Dominikańska nie wpisują się w miejską tkankę. Co więcej, ich masywne bryły stwarzają solidną granicę pomiędzy ulicą i architekturą. Każdy z tych budynków odpowiada skali OVO. Są jednak introwertyczne w naturze i bardziej skupione na tych, którzy pracują we wnętrzach lub odwiedzają sklepy. OVO Wrocław stara się dyskutować z ograniczeniami. Płynna bryła powyżej transparentnej kondygnacji zero podkreśla dostępność budynku. Funkcja mixed-use dodatkowo podkreśla wrażenie, że to miejski projekt, który jest otwarty i zaprasza. Mocno wierzę, że rolą architektury jest wzbogacanie naszego otoczenia, stymulowanie i poszerzanie naszych horyzontów. Kiedy OVO będzie gotowe, stanie się częścią otaczającego go kontekstu i przyczyni się do wzmocnienia bogatej różnorodności, którą charakteryzuje się Wrocław.

W „pierwszym polskim blobie” znalazło się miejsce na salę balową, kasyno, hotel, apartamenty. Co było dla Pana największym wyzwaniem przy projektowaniu tego wielofunkcyjnego obiektu?
- Jest to z pewnością ambitny i kompleksowy projekt, ale największe wyzwanie miało mało wspólnego z projektowaniem samego budynku. Rozpoczęliśmy ten projekt w 2006 roku i wkrótce potem świat doświadczył czegoś, co prawdopodobnie można by zdefiniować jako pierwszy globalny kryzys finansowy. W takich warunkach utrzymanie projektu w niezmienionej formie, zachowanie integralności, nie było łatwe. Ostatecznie tym, co zapewniło jego sukces, było wsparcie wielu osób, które wierzyły we wszystkie zalety tego projektu i były zdeterminowane, żeby go zrealizować bez uszczerbku na naszej wizji.

Na elewacjach budynku pojawi się corian. Po raz pierwszy w Polsce ten materiał wykorzystany zostanie na taką skalę. Czy montażem będą się zajmować miejscowi wykonawcy?
- Mam pełne zaufanie co do profesjonalizmu i jakości wykonania ze strony generalnego wykonawcy, firmy Eiffage, i jego partnerów. Dostaliśmy też ogromne wsparcie ze strony polskiego oddziału firmy Corian. Towarzyszyli nam przy dopracowywaniu szczegółów i zdobywaniu pozwoleń.

Czym, poza elewacją, będzie się wyróżniało OVO pod względem technicznym? Jakie nietypowe rozwiązania zastosowali Państwo w budynku?
- Jest dużo więcej ukrytych klejnotów. Zamiast mówić o nich teraz, chciałbym raczej pozwolić na to, żeby zostały odkryte. Zdradzę, że eksperymentowaliśmy z wnętrzami, zarówno ich formą, jak i materiałem. Sztuka wideo również będzie ważnym elementem, podobnie jak wewnętrzne, otwarte dla wszystkich patio. Pragniemy, aby OVO grało istotną rolę w czasie obchodów Europejskiej Stolicy Kultury 2016 i stało się celem kulturalnych podróży.

OVO to nie jedyny ważny dla Wrocławia projekt, który powstał w Państwa pracowni. Zespół Gottesman Szmelcman Architecture Sarl zdobył I nagrodę w konkursie architektonicznym na koncepcję zagospodarowania przestrzennego Placu Społecznego we Wrocławiu. Niefunkcjonalny węzeł komunikacyjny ma się zmienić w przestrzeń publiczną z prawdziwego zdarzenia. Co było dla Państwa najważniejsze w tej pracy?
- Przebudowa Placu Społecznego jest niezwykle ważna dla rozwoju Wrocławia. To olbrzymi obszar, który obecnie funkcjonuje jako czarna dziura. Zasysa energię miasta i ograbia je z potencjału na organiczny rozrost oraz zespolenie kilku rozdzielonych stref. Nasz pomysł opiera się na tym, aby Plac Społeczny przekształcił się w nowe serce miasta, podczas gdy pozbędziemy się rozłamu spowodowanego wielopasmową ulicą Traugutta. Teraz, gdy OVO już powstaje, chciałbym poświęcić więcej czasu i pomóc miastu przy realizacji tego projektu.

Prowadzi Pan projekty w Izraelu i Francji. Jak w porównaniu z tymi krajami przedstawia się praca architekta w Polsce?
- Uważam, że jakość projektowania i budowania w Polsce znajduje się wśród najlepszych na świecie. Poza profesjonalizmem, z którym się tutaj spotkałem, posiadacie także ogromne zasoby kreatywności i szczerości. Sektor budownictwa ogólnie jest konserwatywny, a ponieważ finansowe konsekwencje błędów są znaczące, istnieje naturalna niechęć do podejmowania ryzyka. Polska pod tym względem jest lepsza niż większość. Zawsze stwierdzałem, że w obu przypadkach: projektowania i wykonania, charakteryzuje was intelektualna ciekawość i gotowość, aby mierzyć się z anachronicznymi koncepcjami.

Który projekt biura zajmuje teraz najwięcej Pańskiej uwagi?
- Właściwie nie mamy obecnie tak dużo pracy we Francji. Zajmujemy się jednak ambitnymi projektami w Nowym Jorku oraz Izraelu i to w nie jestem teraz najbardziej zaangażowany. To trudne decydować, który projekt jest najbardziej priorytetowy. Wszystkie są wymagające i wzbogacające, a każdy etap przynosi wyzwania oraz przyjemności. Trochę czasu upłynęło, zanim OVO Wrocław zaczął się wyłaniać. Teraz cieszę się procesem realizacji naszej wizji, tym bardziej, że budowa tak pięknie przebiega.








Asaf Gottesman, jeden z projektantów OVO Wrocław
przeczytaj rowniez
Autor: Krzysztof Zięba
Zdjęcia: PR EXPERT materiały prasowe
Data publikacji: 29.12.2014 10:08
do góry
uaktualnij licznik
Miesięcznik architektura
W numerze 04/2017:
  • Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
  • Aparthotel Lwowska 1 w Krakowie
  • Węzeł przesiadkowy w Solcu Kujawskim
  • Apartamenty LEA 251 w Krakowie
  • więcej
tagi
81.waw.pl apartament apartamentowiec aranżacja wnętrz aranżacje wnętrz architekci architekt architektura architektura Grecji architektura krajobrazu architektura polska architektura sakralna architektura Warszawy architektura wnętrz architektura wnętrza architektura Wrocławia architektura współczesna beton beton architektoniczny biuro biuro architektoniczne biurowiec BoConcept bryła centrum handlowe co zobaczyć Comitor dach dekoracje design dizajn dom dom jednorodzinny drapacz chmur drewno ekologia Euro 2012 film gotyk historia architektury hotel ikea ikona architektury komiks konkurs konkurs architektoniczny kościół Kraków kuchnia lampa loft Londyn małe mieszkanie MAŁY DOM meble Mies van der Rohe minimalizm moda modernizacja modernizm muzeum Muzeum Sztuki Nowoczesnej Newmor Nizio Design International nowoczesna architektura nowoczesne wnętrza nowoczesne wnętrze nowoczesny dom NOWY PROJEKT ZAHA HADID ogród okno ornament pawilon polski design pracownia architektoniczna projekt projekty projekty zahy hadid przestrzeń miejska przestrzeń publiczna recykling rewitalizacja sarp Serwis o architekturze stararchitekt starożytna Grecja Studio Forma 96 STYL NOWOCZESNY styl skandynawski sztuka sztuka współczesna świątynia Tremend trendy urbanistyka wakacje 2013 Warszawa wieżowce Wieżowce Warszawa wieżowiec wnętrza Wrocław współczesna architektura współczesny design wystawa wzornictwo Zaha Hadid ZAHA HADID projekty zrównoważony rozwój życie w architekturze
Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.