Nietrudno zauważyć, że projektując liczne budynki i obiekty, nie stroni Pan od wprowadzania różnych odmian koloru szarego, od bardzo jasnego po bardzo ciemne szarości.
Piotr Z. Barełkowski: Istotnie, w całej sekwencji moich realizacji można znaleźć różne odmiany szarości. W szarej kolorystyce utrzymany jest zaprojektowany przeze mnie terminal pasażerski poznańskiego lotniska Ławica, zarówno jego pierwsza faza z 2001 roku, jak i druga z roku 2012. Zastosowany w przypadku Ławicy odcień srebrnej szarości – 9006 z systemu oznaczania barw RAL – znany również jako grey aluminium jest jednym z jaśniejszych odcieni szarego koloru, jaki wprowadziłem do moich projektów. Ten sam kolor zastosowałem projektując wiele pawilonów na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Z punktu widzenia nurtu ekotechnologicznego w architekturze jest on przyjazny, bo odbija światło, nie doprowadzając do zbędnego nagrzewania płaszczyzn. Jest odwołaniem do rozwiązań technologicznych. Świetnie sprawdza się w formach, które budowaliśmy z okładzin systemowych, operując rytmem panelowych elementów, żaluzji zasłaniających okna przed insolacją i innych detali tego samego koloru. Ta barwa podkreśla istotę formy tych obiektów, które projektowane były wedle idei odnalezienia genius loci.
We wszystkich moich realizacjach ceglanych – w poznańskim Starym Browarze czy też budynkach strażnicy wojewódzkiej i miejskiej straży pożarnej wyrastających ze średniowiecznych ceglanych murów miejskich występuje inny odcień szarości – 7016, czyli anthracite grey – przywodzący na myśl żeliwne odlewy detali, słupów oświetleniowych, który wprowadziliśmy jako podkreślenie nastroju i charakteru miejsca, wyrastającego z XIX-wiecznej architektury postindustrialnej.
Ważnymi elementami każdego budynku są okna i przeszklenia. Jaką rolę odgrywa kolor i jego odcień przy wkomponowywaniu ich w projekt?
P.Z.B.: W przypadku okien i stosowanej w nich stolarki lub ślusarki pojawia się szereg kwestii, jakie należy rozważyć, wybierając jej kolor i odcień. Niezwykle ważna jest odpowiedź na pytanie, czy otwory okienne na tle elewacji mają być jej dopełnieniem, czy stanowić rodzaj wyżłobienia, otworu lub zagłębienia. Innymi słowy: w jaki sposób przestrzeń zewnętrzną wprowadzić do wnętrza budynku. Dzisiejsza tendencja w przeszkleniach budynków zmierzająca do powiększania otworów okiennych skłania do tego, żebyśmy w ogóle nie dostrzegali okiennych ram. Szyby typu optiwhite – najbardziej przezroczyste z przezroczystych i najbardziej bezbarwne z bezbarwnych z dodatkową powłoką antyrefleksyjną, mają stanowić niematerialną barierę. Uzupełnienie przestrzeni wewnętrznej zewnętrzną powinno być miarą jakości przestrzeni wewnętrznej. Szczególnie przestrzeń mieszkalna jest warta tyle, ile czerpie z przestrzeni zewnętrznej. Coraz częstszy zabieg „usunięcia” okna jako bariery sprawia, że praktycznie całą ramę mamy schowaną w gabarytach ściany budynku, operując elementem przesuwnym okna. Trzeba dodać, że w tej „dematerializacji” otworu okiennego ważną rolę odgrywa kolor ram. Kolor popielaty zastosowany w stolarce lub ślusarce okiennej znakomicie w tym pomaga: ciemniejszy odcień ram staje się bardziej niewidoczny od koloru białego, który stanowi widoczną barierę dla oka.
W naszej niedawnej realizacji mieszkaniowej przy ulicy Wenecjańskiej w Poznaniu zastosowaliśmy podwójną kolorystykę ram okiennych – na zewnątrz budynku jest to kolor ciemnopopielaty, wspomniany już wcześniej 7016, a wewnątrz biały, po to by uzyskać jak najjaśniejsze wnętrza. Ale warto zauważyć, że pojawiają się już okna stalowe, o współczynnikach spełniających wszelkie okienne normy, przy których szerokość ram i szprosów można minimalizować i wprowadzać dzięki temu do wnętrza ciemniejsze kolory, które przy niewielkich płaszczyznach sprzyjają wspomnianej „dematerializacji” bariery, jaką jest okno. We wnętrzu, w którym mamy bardzo wielkie przeszklenia, szare lub stalowoszare szprosy będą zawsze mniej widoczne od białych, wedle zasady, że jasne będzie zawsze optycznie większe, a ciemniejsze – mniejsze.
Czy przy wyborze koloru poszczególnych elementów projektowanego budynku pojawiają się również inne niż tylko estetyczne problemy?
P.Z.B.: Ważnym technologicznym aspektem związanym z kolorem zarówno elewacji, jak i stolarki lub ślusarki okiennej jest zależność pomiędzy nim a tym, do jakiej temperatury nagrzewają się te elementy budynku w czasie nasłonecznienia. Wiadomo, że im jaśniejszy kolor, tym więcej światła odbija, im ciemniejszy, tym więcej go absorbuje, a tym samym bardziej się nagrzewa pod wpływem światła słonecznego, co zwykle jest niekorzystne dla elewacji. W naszym projekcie budynku Nobel Tower (siedziba Centrum Zaawansowanych Technologii w Poznaniu przy ulicy Dąbrowskiego 77) zastosowaliśmy w polach okiennych grafitowy szary odcień. Rodziło to pewne problemy, należało się liczyć z ich nagrzewaniem do temperatury powyżej 85 stopni, a to w przypadku niektórych materiałów izolacyjnych może grozić wręcz ich degradacją. Eksperymentowanie ze zbyt ciemnymi nasyceniami koloru bywa więc czasem dość ryzykowne, bo przecież chciałoby się zgodnie z duchem dzisiejszego nurtu eco-technology nie dopuszczać do przegrzewania budynku.
Na szczęście temperaturę nagrzewania powierzchni poszczególnych elementów budynku, w zależności od ich barwy i jej nasycenia, możemy bardzo precyzyjnie ustalić. Już niewielka zmiana powoduje, że możemy myśleć o akceptacji pewnej, założonej w projekcie kolorystyki w określonych układach, i to właśnie udało nam się osiągnąć przy realizacji wspomnianego budynku, wprowadzając kolor szary antracytowy – RAL 7016. Chcąc „wtopić” ślusarkę okienną w charakterystyczne dla tego obiektu ciemne struktury komórkowe elewacji, zastosowaliśmy dla ram okiennych ten sam kolor.
Czy możemy mówić o panującej obecnie modzie na szarości w architekturze?
P.Z.B.: Kolor srebrny, kolor stali nierdzewnej lub stali polerowanej są kolorami architektonicznego nurtu high-tech . Widzimy je w realizacjach takich wybitnych architektów, jak Norman Foster, Richard Rogers czy też Renzo Piano, choć bardziej dominujący dziś kierunek eco-tech stawia raczej na materiały naturalne, akceptując stal i aluminium, skłania się bardziej w kierunku drewna. Trzeba zauważyć, że w budynkach niskich i średniowysokich mamy do czynienia z inną kolorystyką niż w budynkach wysokich i wysokościowych. Determinują je inne zależności i potrzeby.
Szary jest również naturalny beton, który od pewnego czasu jest niezwykle chętnie wykorzystywany przez architektów.
P.Z.B.: Beton, rozpoczynając swoją karierę w architekturze, zaczynał od roli materiału przeznaczonego na konstrukcję, a dziś stał się tworzywem, z którego buduje się ekspresyjne formy stanowiące zarówno wnętrza, jak i zewnętrza budynku (Santiago Calatrava, Tadao Ando). Choć dziś zmiana koloru betonu – barwienie go w masie – nie stanowi żadnego problemu, dla mnie najbardziej kuszące jest zastosowanie go w jego szarym naturalnym kolorycie.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Marcin J. Januszkiewicz

- 1
- 2
