Mit Pruitt-Igoe (2011) to dokument przedstawiający historię osiedla Pruitt-Igoe publiczny w St Louis, w amerykańskim stanie Missouri. Nowoczesne osiedle mieszkaniowe oddane do użytku w 1956 roku szybko zyskało międzynarodową (nie)sławę ze względu na niezwykle wysoką przestępczość, biedę i podziały wśród mieszkańców. Próby opanowania sytuacji nie przyniosły sukcesu i władze miasta ostatecznie musiały przyznać się do porażki – cały kompleks został wysadzony w powietrze w 1976 roku.
Czy o klęsce zdecydowały wadliwe założenia architektów, zafascynowanych modernizmem? Czy może do fatalnego stanu panującego na osiedlu doprowadzili sami mieszkańcy, a w innych okolicznościach byłoby to osiedle wzorcowe? Autor dokumentu bada historię miejsca, rozmawia z byłymi mieszkańcami i stara się rozwiązać zagadkę.
Początkowo Pruitt-Igoe było symbolem zmiany na lepsze. Nowoczesne bryły domów, jasne podziały przestrzeni, nowe urządzenia, to wszystko żywo kontrastowało z wyglądem St Louis pierwszej połowy XX wieku. Zatłoczone miasto w którym fabryki sąsiadowały z domami można sobie wyobrazić jako skrzyżowanie brazylijskich faweli z wiktoriańskim Londynem; kilkadziesiąt tysięcy rodzin nie miało własnej toalety, chaotyczna zabudowa była przegęszczona.
Zaprojektowane przez Minoru Yamasaki (przyszłego architekta Word Trade Center) osiedle 33 bloków mieszkalnych zrealizowano zgodnie z ideałami modernizmu. Architekt dbał o zapewnienie dostępu do światła słonecznego i wprowadzenie zieleni.
Mimo tego optymizmu, mieszkania w blokach nie były pożądane przez mieszkańców miasta. W połowie lat 60. co najmniej 40% mieszkań było pustych. Osiedle cieszyło się złą sławą ze względu na obecność gangów i związaną z tym wysoką przestępczość. Nie zachęcały też do zamieszkania zniszczone, mroczne korytarze. Szczególnie źle wyglądała sytuacja w blokach, których długie korytarze łączyły 20 lub więcej mieszkań.
Autor filmu bada różnych wyjaśnień upadku osiedla Pruitt-Igoe. W dyskusji związanej z wyburzeniem osiedla, pojawiały się oskarżenia samej teorii modernistycznej architektury (Charles Jencks), koncepcji mieszkań socjalnych czy zmian w systemie segregacji rasowej.
Chada Freidrichsa uważa, że przyczyny trzeba szukać gdzie indziej, w ogólnych warunkach panujących w mieście. Upadek przemysłu w latach powojennych oznaczał bezrobocie, problemy z opłacaniem czynszu, brak funduszy na remont i ochronę.
Podobne problemy dotknęły wiele polskich miast, obok wielokrotnie przywoływanej Łodzi m.in. ośrodków przemysłu na Śląsku czy w dawnym Centralnym Okręgu Przemysłowym, warto porównać doświadczenia zza oceanu.