Bryła w miejskiej dżungli
Hotel 25hours powstał tuż przy berlińskim ogrodzie zoologicznym, w kompleksie Bikini Berlin. Inwestor nie mógł nie skorzystać z takiej okazji. Apartamenty zostały wyposażone w okna sięgające od podłogi do sufitu; za nimi – zieleń i dzikie zwierzęta, ale też centrum miasta z zabytkowymi kościołami i kamienicami.
Co zobaczyć w Berlinie?
Atrakcje Berlina trudno wyliczyć ( o kilku pisaliśmy) ale 25hours to dobry punkt wypadowy. Oprócz ZOO w pobliżu jest Breitscheidplatz z kościołem Pamięci Cesarza Wilhelma. Dalej ruszyć można z pobliskiego dworca kolejowego.
Sam hotel też wart jest poświecenia kilku chwil. Architekturę wnętrz zaprojektowało biuro Aisslinger. Projektanci postawili na styl industrialny. We wnętrzach jest sporo metalu (miedziana blacha na ścianach, wyeksponowane stalowe belki) i szarego betonu architektonicznego. Trudno jednak uznać ten projekt za przykład minimalizmu. Chłodne industrialne materiały zostały zestawione z drewnem w ciepłym odcieniu, masą roślin, kolorowymi płytkami. Różne wzory, kolory, faktury, więc jest nieco chaotycznie, ale to nieporządek w niemieckiej, poukładanej wersji. Ma być luźno i swobodnie, w przestrzeniach wspólnych wiszą hamaki i stoją pieńki-stołki. Widać jednak staranność w wyborze i zestawieniu materiałów.
Bryła wanny, czyli wzmacniacz
Jedną z atrakcji hotelowego pokoju jest łazienka. Także w tym pomieszczeniu zastosowano przeszkloną w całości ścianę, więc kąpiąc się, można podziwiać panoramę Berlina. Gość zanurzony jest równocześnie w wodzie i muzyce. W hotelu zamontowano system audio Kaldewei Sound Wave, w którym wanna pełni w tym systemie funkcję wzmacniacza. Napełniona wodą albo pusta „gra”, odtwarzając muzykę np. ze smartfona. Kąpiel wannie, w której woda pulsuje i drży w rytm muzyki może być niezwykłym doświadczeniem.
Berlin jest piątym po Hamburgu, Frankfurcie, Zurychu i Wiedniu miastem, w którym powstał hotel sieci 25 Hours.
