Ulica Moliera to jedna z najbardziej prestiżowych lokalizacji warszawskiego Śródmieścia. Ciąg kamienic z podcieniami od lat zajmują restauracje i kluby. Jeden z tutejszych najemców miał oryginalny pomysł otwarcia baru dla kibiców sportowych. Projekt wnętrza powierzył młodym architektom z pracowni Moko Architects. Postanowili oni nawiązać do sportu, ale tak, by nie popaść w banał, oraz zamanifestować dystans wobec pseudobarokowej stylistyki panującej w okolicznych klubach, która w centrum Warszawy ciągle uchodzi za szczyt elegancji.
Wnętrza oczyszczono z wieloletnich naleciałości, skuto podłogi i zostawiono jedynie antresolę. Spójność stylistyczną i wysoką jakość wykończenia udało się uzyskać dzięki konsekwentnemu stosowaniu naturalnych materiałów i neutralnych kolorów – przede wszystkim szarości i bieli. Sposobem na zapanowanie nad dużą przestrzenią było także wydzielenie z niej piętnastu „lóż” do oglądania meczów w kameralnym gronie.
Podłoga w całym lokalu wykonana jest z betonu pokrytego warstwą przezroczystej żywicy. Jej nieco błyszcząca tafla, zwłaszcza w zestawieniu z prześwitującą przez nią niejednolitą powierzchnią wylewki, przywodzi na myśl lodowisko do hokeja. To tylko jedno z wielu subtelnych nawiązań projektantów do sportowego charakteru klubu. Odrębność lóż od przestrzeni wspólnych podkreślona jest wystrojem: ściany i sufit wyłożono boazerią z dębowego parkietu w jodełkę, rodem z typowych polskich mieszkań albo z boisk do koszykówki. Dobór dających wrażenie ciepła, matowych materiałów wewnątrz tych „stref kibica” i kontrastujacych z nimi błyszczących płaszczyzn na zewnątrz dodatkowo porządkuje przestrzeń, dzieląc ją na strefy.
- 1
- 2

-
Wakacje na Ibizie kojarzą się z nieustanną imprezą i słynnymi klubami. Trwa konkurs architektoniczny na projekt kolejnej bryły - Mediterranean Sea Club więcej
-
Projektanci klubu Jazz Cafe w Chorzowie wykorzystali tanie materiały budowlane, żeby stworzyć efektowne i nieco psychodeliczne wnętrze, którego cały wystrój można szybko i łatwo zdemontować i przenieść w inne miejsce więcej